Przez ostatnie dni przez deszczową pogodę nie udało się niestety dokończyć kominów, natomiast cieśla wykonał konstrukcję pod zadaszenie tarasu, a murarz rozpoczął ścianki działowe.
Z dzieciakami wpadliśmy tylko na chwilę, a wszyscy gorączkowo chodziliśmy po zarysowanych pomieszczeniach i oglądaliśmy je ;)
Starszy syn nawet zmienił zdanie co do pokoju, ktory zajmie ;) zobaczyny czy znów mu się nie odmieni ;)
Pokoje nie są duże (chociaż w dzieciństwie mialam pokój 6m2, te mają między 10,5-10,9), ale najważniejsze, że każdy będzie miał swój kąt, spokój i prywatność ;)